Właśnie trafiłem do jury konkursu Abecedex na komiks dla dzieci. W telewizji tego nie pokażą, ale konkurs jest ważniejszy od "X Factor" i kolejnych zawodów pt. kto ładniej wymaluje powstańca. Pewnym paradoksem jest to, że w kraju, w którym ciągle traktuje się komiks jako medium dla dzieci, tak naprawdę nie ma ciekawych artystycznie albumów dla młodego czytelnika. Disneyowskich badziewi do nich zaliczyć się nie da. Jeśli szukamy komiksu na prezent dla dzieciaka, dobrego, wysmakowanego komiksu to zostaje nam praktycznie "Łauma", "Tymek i Mistrz", reedycje Baranowskiego i Tytusów. To nie jest normalna sytuacja, tym bardziej, że w Polsce świetnie rozwijają się małe wydawnictwa dla dzieci z doskonale ilustrowanymi picturebookami, a od picturebooków do komiksu jeden krok. Założę się, że gdyby ktoś wysłał do takich wydawnictw jak Dwie Siostry, Wytwórnia czy Ezop pomysł na ciekawy komiks, wydawca przynajmniej by się nad nim pochylił. Może, zamiast dla IPNu warto robić albumy dla dzieciaków? Na razie nikt jeszcze o tym porządnie nie pomyślał. Dlatego tym bardziej zachęcam do spróbowania swoich sił w konkursie Abecedex, międzynarodowym dodajmy. Pełen skład jury TUTAJ. Brutalna prawda jest taka, że jeśli ktoś w dzieciństwie nie zacznie czytać komiksów, to później tak łatwo po nie nie sięgnie. Kto z ludzi, którzy do dziś tkwią w komiksowej chorobie (nikt normalny komiksem się nie zajmuje) nie zaraził się nią w wieku kilku lat? To jest chyba pytanie retoryczne. Dlatego dobry komiks dla dzieci jest nam niezbędny jak woda, inaczej z getta zrobi się mikro-getto. Albo będą nas pokazywać w ZOO.
W jury Abecedex jest facet, który stworzył zupełnie obłędny komiks dla młodego czytelnika. Chodzi o Davida Bohma i jego album "Ticho Hrocha". David otrzymał za niego nagrodę czeskiej sekcji IBBY, czyli stowarzyszenia zajmującego się książką dla dzieciaków. Polski oddział IBBY poza "Łaumą" nie miałby w gruncie rzeczy nawet co nominować. "Ticho Hrocha" powstała na podstawie legend opowiedzianych przez afrykańskie dzieciaki siostrze autora, która przywiozła je bratu do Czech. Album wydano w giga-formacie i wygląda tak:
Tymczasem polscy twórcy komiksowi już zaczęli z rynkiem dziecięcym kolaborować. Na razie okołkomiksowo. Dziś Gildia Komiksu podała info, że Tomek Leśniak wziął się za ilustrowanie książek dla młodego czytelnika. Natomiast żaden serwis nie zająknął się o tym , że Grzegorz Janusz właśnie wydał książkę dla dzieci "Misiostwo Świata". Wydał, bo jego tekst wygrał 2 miejsce w II Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren. Na konkurs napłynęło 583 prac, a Janusz i tak pozamiatał. Gratulacje. "Misiostwo świata" trafiło do księgarń 2 marca.
1 komentarz:
I jak oceniasz ogólny poziom nadesłanych prac? Jest nadzieja na lepsze jutro?
Prześlij komentarz