17.12.10

Komiks roku wreszcie ruszył

Był dwudniowy poślizg, techniczne kłopoty, ale już działa

www.komiksroku.pl

Można oddawać głosy.

14.12.10

Od jutra wybierajcie komiks roku


16 grudnia startuje  kulturalne głosowanie ponad podziałami. Z inicjatywy krytyka muzycznego Grzegorza Czyża powstał projekt stworzenia 4 rankingów: najlepszego komiksu, gry, płyty i filmu roku 2010. Zostały stworzone 4 osobne strony: www.komiksroku.pl, www.albumroku.pl, www.filmroku.pl oraz www.graroku.pl. Idea jest następująca: w każdej z dziedzin pięciu dziennikarzy z różnych mediów zabiera się do preselekcji, a ostatecznego wyboru "the best of" dokonują Internauci. W jury komiksowym występują: Marek Turek, Maciej Reputakowski, Kuba Oleksak, Jakub Demiańczuk i obywatel klepiący te słowa na klawiaturze. Redaktorem prowadzącym www.komiksroku.pl i jego fanpage na Facebooku jest Łukasz Babiel

Inicjatywa Grzegorza jest  o tyle cenna, że w większości kulturalnych podsumowań roku w przeróżnych mediach, nagrodach kulturalnych itp. komiks grzecznie się pomija. Tym razem nasze obrazkowe medium nie kisi się na własnym podwórku, tylko występuje w szerszym kontekście. Co ważne, każdy dziennikarz komiksowy typuje własną niepowtarzalną dziesiątkę i obejmuje ona nie tylko komiksy wydane w Polsce. Choćby z tego powodu, że nasz rynek nie jest duży, a fani komiksów czytają zarówno serie w sieci, jak i zamawiają albumy przez Amazon. Postanowiliśmy więc (choć mieliśmy wątpliwości) zaproponować bardziej internajconalne spojrzenie na komiks.

Poza tym głosujcie, bo można wygrać nagrody - w przypadku komiksu będą to rzecz jasna albumy.

Edit:

Jeszcze raz zapraszamy 16 grudnia na głosowanie. Z powodów technicznych na razie jest mała obsuwa


i Facebooka 


Będziemy też wdzięczni za wrzucenie info o akcji na kulturalnych serwisach,  blogach komiksowych, forach itd.

ps. Na gry, filmy i płyty też głosujcie

13.12.10

Ladida mówi pas

Jak już poinformowały niektóre serwisy, Hans Lijklema dał sobie spokój z komiksami. Zupełnie się temu nie dziwę. W kraju, w którym fani komiksu twierdzą, że Rutu Modan "brzydko rysuje" (to był chyba dowcip roku 2010) propozycje Ladidy wydawały się zbyt ambitne. Jak nie z tej bajki. Hans sprzedał resztę nakładu "Spacedoga" do Edition Moderne, "Pragnienie" poszło do Kultury Gniewu, a "Józek" i "Niewinny pasażer" - na Allegro. Mogę pocieszać się tylko tym, że jako recenzent komiksowy mam czyste sumienie: W "Przekroju" pisaliśmy o 3 z 4 komiksów, które wydała Ladida. Zresztą inni  recenzenci też chętnie pisali o komiksach Hansa. Problem w tym, że się nie sprzedawały. Właściwie to nie były komiksy dla tzw. stereotypowego fana komiksu (jakkolwiek głupio to brzmi), bo dla takiego fana "Niewinny pasażer" czy "Spacedog" to bawienie się w sztukę i leczenie sobie tym samym kompleksów. A przecież taki fan komiksu od sztuki współczesnej ucieka najdalej jak się da. W ogóle polski komiks strasznie nie lubi sztuki, sztuka nie jest mu do niczego potrzebna. Dialog z obiegiem galeryjnym jest u nas praktycznie zerowy. A potem mamy panów kuratorów, którzy dochodzą do wniosku, że "Czas na komiks" i wyważają otwarte drzwi. Ale to nie jest tylko ich wina, bo tacy kuratorzy nie mają z kim współpracować.Gdyby Hans wydrukował swoje komiksy w nakładzie 100 czy 200 sygnowanych egzemplarzy, wrzucił je w dystrybucję związaną z obiegiem sztuki jako książki artystyczne i przedmioty kolekcjonerskie być może miałby dziś problem z głowy.  Niestety, polski rynek komiksowy potrzebuje jeszcze kilku lat, by sprzedawały się u nas takie tytuły jak w Niemczech czy we Włoszech. Jeszcze nie ten poziom otwartości na różnorodną estetykę wizualną. Za 10 lat komiksy z Ladidy będą chodziły w wysokich cenach. I jeszcze jeden szczegół: były to chyba jedne z najlepiej zaprojektowanych albumów na polskim rynku. W końcu Hans jest zawodowym designerem.
Szkoda Ladidy.

9.12.10

Komiksowe ogłoszenia parafialne again

Dziś w Poznaniu kolejne spotkanie komiksowe. Łukasz Chmiel , "Ery amerykańskiego komiksu superbohaterskiego". 9.12, godz. 18.00, budynek WSJO, ul. Piekary 5.

A już wkrótce w Krakowie taka imprezka.


Kupujcie oryginały, bo zwrot z tej inwestycji może was uratować na starość (gdy już dostaniecie te 300 zł emerytury z ZUS).