8.4.09

chochlik klezmerski

foto: First Second Books

Dziś w "Przekroju" recenzja- zapowiedź nowego komiksu Sfara. Niestety, z materiału drukowanego uciekł dopisek, że komiks ukaże się pod koniec kwietnia. Chochliki są przed świętami wyjątkowo aktywne. Przepraszamy za usterki.

6.4.09

Komiksiarz, czyli robotnik z drugiego planu



copyright: www.asafhanuka. com


Co to za foto? To rysunki braci Hanuków - Tomera i Asafa. A rysunki owe to nic więcej jak projekty do głośnego filmu "Walc z Baszirem", który właśnie śmiga w polskich kinach i rozpisują się o nim media. Teraz przerwa na podziękowania za inspiracje do tego wpisu dla Przemka Pawełka (www.przemekp.blogspot.com), który właśnie wrócił z kina, a o bliźniakach Hanuka nic nie wiedział. Z resztą nie tylko on. W ostatnim tygodniu miałem w rękach kilka gazet, gdzie recenzowano ten film i żaden recenzent o komiksiarzach, którzy wywarli niebagatelny wpływ na oprawę graficzną tej animacji nie był łaskaw się zająknąć. - NIKT dosłownie . A bez Hanuków ten film tak by nie wyglądał. Dziwi to choćby dlatego, że ci rysownicy nie urwali się z choinki. Asaf robi ilustracje do "New York Timesa", "Forbesa" , "Newsweeka" i wielu innych magazynów, jego prace znajdziemy w katalogach poświęconych współczesnej ilustracji, no i stworzył obrazkową adaptację "Pizzeria Kamikaze" Etgara Kereta. Ale widocznie to za mało, żeby w Polsce ktoś go znał. A może to dystrybutor "Walca..." w materiałach prasowych dziennikarzy nie raczył o istnieniu Hanuków poinformować? Nawet jeśli nie informował, czasem warto pogrzebać w sieci.
Tak w ogóle to dochodzi do zabawnej powtórki z rozrywki - kiedy do kin wchodziło "Trio z Belleville" Chometa, o dyrektorze artystycznym całej produkcji - słynnym rysowniku Nicolasie De Crecy też nikt się nie pisnął A De Crecy podobnie jak Hanukowie swoim stylem rysunkowym wyznaczył charakter animacji, przy której pracował.
Trochę szkoda, że komiksiarz grzebiący nad filmem to taki robotnik z drugiego planu. Kto inny spija za niego śmietankę.

Ufff. To tyle frustracji. Marudzę, a sam bym mógł wystąpić w niechlubnych zawodach na najbardziej nieregularnie prowadzonego bloga. Konkurować mógłbym tylko z Karolem Konwerskim. Cóż, w ostatnim miesiącu czas płynął niezwykle szybko. Zrobiła się piękna wiosna, na moim osiedlu każda klatka i ławkach ma swoich partyzantów, którzy oblegają ją co wieczór na pogawędkach przy jednym piwku na trzech. Chciałbym ukraść im trochę tego zbędnego czasu, puszczonego z dymem tanich fajek.

A tymczasem dobranoc. Zapraszam do "Przekroju" w czwartek, "Machiny" gdzie też się zacząłem udzielać, a żeby dopełnić lanserksą formułę wspomnę na koniec o "Focus Historia" - tam z Pawłem Zychem co miesiąc robimy komiks historyczny. Zero patosu, anegdodtki z życia historycznych VIPów i ich niecne sprawki.