Zrobiłem w tym numerze combo. Poza standardową kolumną komiksową poszedł mój tekst o klasyku polskiej ilustracji Józefie Wilkoniu - szukajcie w dziale "Otwórz oczy". Nawet jeśli nie chce się wam czytać artykułu, warto rzucić okiem, (a jakże) na świetne prace mistrza. Jego kolory i styl niszczą. W następnym wpisie będzie o Ligaturze, którą zaledwie liznąłem, bo sprawy zawodowe (niekomiksowe niestety) wzięły górę nad przyjemnościami.
2 komentarze:
A ja Ci takie ładne foto cyknąłem na Ligaturze! :D
Ouuuu szit. No ładnie. Aparaty mnie nie lubią. Zawsze na zdjęciach wyglądam jak idiota, także - był czas się przyzwyczaić.
Prześlij komentarz