tag:blogger.com,1999:blog-87933971711264515742024-03-19T13:24:36.239+01:00Przekroj pod chmurkąSebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.comBlogger132125tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-28275968323492789112012-02-20T19:30:00.000+01:002012-02-20T19:30:55.802+01:00Niespodzianka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlaV3ZNcIlIw9VfjMIbLA9wvTaWL7gJjXccov1_MFfEAc9FIwIE6RGLG2XoAtJ1NhKstFh6zQkJibIO90NJQ4uOVrKGfO2oqWtvY6YD5MtvFF6wLq8F4Yc016Zl6VBVgzztwwjW8ryns8T/s1600/winieta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlaV3ZNcIlIw9VfjMIbLA9wvTaWL7gJjXccov1_MFfEAc9FIwIE6RGLG2XoAtJ1NhKstFh6zQkJibIO90NJQ4uOVrKGfO2oqWtvY6YD5MtvFF6wLq8F4Yc016Zl6VBVgzztwwjW8ryns8T/s1600/winieta.jpg" yda="true" /></a></div><div align="center"><em>rys. Dennis Wojda dla Polityka.pl</em></div><br />
Choć właściciwie to już żadna niespodzianka, bo wrzuciłem dziś link na facebooku. Właśnie dołączyłem do nowych bloggerów tygodnika "Polityka". Startuję w jednym rozdaniu z prof. Hartmanem i Jarosławem Makowskim, więc muszę trzymać poziom.<br />
<br />
Nowy blog znajdziecie pod adresem<br />
<a href="http://komiks.blog.polityka.pl/">http://komiks.blog.polityka.pl/</a><br />
<br />
Cieszę się, bo strona w miesiącu na łamach "Przekroju" nie dawała takich możliwości opisywania wszystkich ciekawych rzeczy, które dzieją się w polskim komiksie. I nie tylko w polskim.<br />
<br />
Założyłem sobie, że Outline będzie aktualizowany 2 razy w tygodniu. Zatem klikajcie, linkujcie, polecajcie, komentujcie itd, itp.<br />
<br />
Tym samym Pod Chmurką przechodzi w stan hibernacji. Może przyda się, gdy prace nad książką wejdą w dalsze etapy, bo pisanie o własnej publikacji na blogu "Polityki" byłoby lekką wiochą.<br />
<br />
Za chwilę też powstanie dział "obserwatorzy" na Outline, więc jeśli "obserwowaliście" tutaj, zapraszam do "obserwacji" na Outline.Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-41338927688283654762012-02-17T23:53:00.001+01:002012-02-17T23:56:09.800+01:00Pożeganie z "Przekrojem"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUdjB-HUWrPi4vRq4UWzjcX5lVKFtEvW_WrPvuqNCdvtoeRKbKpq8Eq-opWs9oSo5xrVGDgW0X-TkLnsUaFI7HTFLuju0K-g4zpli2yPE0dmXN79tvEPW_QLsslNhwv7ARKjIklie92dRP/s1600/pożegnanie+z+Przekrojem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320px" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUdjB-HUWrPi4vRq4UWzjcX5lVKFtEvW_WrPvuqNCdvtoeRKbKpq8Eq-opWs9oSo5xrVGDgW0X-TkLnsUaFI7HTFLuju0K-g4zpli2yPE0dmXN79tvEPW_QLsslNhwv7ARKjIklie92dRP/s320/po%C5%BCegnanie+z+Przekrojem.jpg" width="246px" yda="true" /></a></div><br />
W zeszłym tygodniu rozstałem się z "Przekrojem". W tym samym czasie (chyba mieliśmy jakieś połączenie telepatyczne) z redakcją tygodnika pożegnał się Kuba Dąbrowski, który prowadził świetny dział z felietonami o fotografii pt. "Stopklatka".<br />
<br />
Współpracowałem z "Przekrojem" przez 5 lat. Doskonale pamiętam pierwszą recenzję, jaką tam napisałem. To był "Insekt". 5 lat temu to było zupełnie inne pismo. Inny był też rynek prasowy.<br />
<br />
"Przekrój" bez Jacka Kowalczyka, Bartka Chacińskiego, Piotra Najsztuba, Kuby Dąbrowskiego, Marka Szczepańskiego, Bogadana Krężla czy kilku innych autorów jest dziś czymś zupełnie innym. <br />
<br />
"Przekrój" , który nie kładzie już nacisku na kulturę to również inna para kaloszy. Nie moja para kaloszy.<br />
<br />
Te 5 lat współpracy było super, wiele się nauczyłem i cieszę się z tego, że miałem swój śladowy wkład w tworzenie wyjątkowej redakcji.<br />
<br />
Widzimy się na łamach "Polityki" i "Tygodnika Powszechnego", gdzie wciąż będę pisał o komiksach i recenzował komiksy.<br />
<br />
A na przyszły tydzień przygotowałem jeszcze jedną ciekawą niespodziankę...Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-73791382763195401452012-01-31T02:06:00.000+01:002012-01-31T02:06:55.801+01:00Projekt jest w drodze<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Gm1K9vOiiND6TvR_VAGlxTeNb_ukqm7cYqg9oXiPgu6ATgLOrw61cH-fz-cTPWojs70Z_n8vhITLsNdUPyoJiIVriAiJaWwQ3S64HWQ-QqAFmfSHIDkJZy55ZirriBP_BeBkyaWl22lH/s1600/endo+bw+2+small.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Gm1K9vOiiND6TvR_VAGlxTeNb_ukqm7cYqg9oXiPgu6ATgLOrw61cH-fz-cTPWojs70Z_n8vhITLsNdUPyoJiIVriAiJaWwQ3S64HWQ-QqAFmfSHIDkJZy55ZirriBP_BeBkyaWl22lH/s400/endo+bw+2+small.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;">fot. Sebastian Frąckiewicz</div><br />
<div style="text-align: justify;">Ten wpis to nieoficjalna zapowiedź książki o komiksie, nad którą właśnie siedzę. A dokładnie - książki z wywiadami, rozmowami o kulturze komiksowej w Polsce. Z powodu książki nie było wpisów. Zestaw rozmówców będzie obejmował nie tylko osoby z komiksowego getta. Książki nie wyda żaden wydawca komiksowy i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powinna ukazać się w maju. Szczegóły będę zdradzał na bieżąco. Przy okazji po jednej przygodzie z wielkopolskim dziennikiem, który "pożyczył" sobie moje zdjęcie z bloga bez mojej wiedzy i wrzucił na swoją stronę (po interwencji od razu zdjął i zobowiązał się do zapłaty za publikację fotografii) nauczyłem się podpisywać fotki. Może to pretensjonalne, ale pozwala unikać dziwnych sytuacji. </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Na zdjęciu oczywiście Agata Nowicka w swojej pracowni</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Po tym wpisie naprawdę muszę wyrobić się z książką w terminie. Nie ma odwrotu.</div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-26160106613878386052011-12-17T01:46:00.001+01:002011-12-25T02:20:38.199+01:00Prasówka i wróżby<div style="text-align: justify;">W grudniu, jak co roku, kiedy normalni ludzi żyją świętami, prezentami itd, dziennikarze wrzucają piąty bieg. Podsumowania roku, zapowiedzi, numery świąteczne, noworoczne, ponoworoczne. I cisza na blogu.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">A zatem...</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">W tym roku akcję Komiks Roku 2011 nadzoruje Dominika Węcławek. Typuje Bartek Sztybor, Maciek Pałka, Sylwia Kaźmierczak, Katarzyna Nowakowska i ja. I jak w zeszłym roku jest obsuwa. Ale jak ruszy, głosujcie. Ostrzegam, znów na naszych listach znalazły się jakieś dziwne, hipsterskie pozycje nie tłumaczone na nadwiślański. Ale w nominacjach są też ziny.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Adres się nie zmienił: <a href="http://www.komiksyroku.pl/">www.komiksyroku.pl</a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">W ostatnim "Przekroju" poszedł materiał o przedwojennych komiksach. Wystartował bowiem projekt </div><div style="text-align: justify;"><a href="http://www.komiksowekronikipoznania.p/">www.komiksowekronikipoznania.p</a>l, archiwizujący komiksy z dawnej prasy ze stolicy Wielkopolski. A Adam Rusek przygotował już świetnie zredagowaną antologię przygód o Bezrobotnym Froncku. Jeśli Kulturze Gniewu uda się wydać to w przyszłym roku, będzie o czym pisać i rozmawiać. </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZxWkebrxpk1iQGXEogQLo-aEd1oz_vS2peG-lqJst5bPM0Bk6uUE1aGVtQAg0GOYoK5LJsjZbg3hau3OP6phz-nMgjeZIptGfVheMUcrolI2_2pMuohfgrYAb9FUkQGHYmibLcogcKGg7/s1600/przekroj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZxWkebrxpk1iQGXEogQLo-aEd1oz_vS2peG-lqJst5bPM0Bk6uUE1aGVtQAg0GOYoK5LJsjZbg3hau3OP6phz-nMgjeZIptGfVheMUcrolI2_2pMuohfgrYAb9FUkQGHYmibLcogcKGg7/s400/przekroj.jpg" width="316" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"> Skoro już bawimy się w przepowiednie, to zapamiętajcie nazwisko Dzierżawska. </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Zofia Dzierżawska. Obok Marcina Podolca szykuje kolejny wymiatacz z młodego pokolenia. Możecie sprawdzić czytając jedyny naprawdę ciekawy polski komiks historyczny wydany w tym roku, antologię "Złote Pszczoły" o Żydach przedwojennej Warszawy. Mała próbka poniżej.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin1fni_maHczLpOVdNqJjJKmFYGeGC8fms4yZyNmJh0EeZqFWLFVwM3rErmq7G2KFe4d1CpzwlWJDPYgcy602iQ9jViMgNlW12aqsDvZ1DrReLLVdY7agkoyW-ob2GptSpwZAEW1HlDWWM/s1600/zlotepszczoly10zdzierzawska.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin1fni_maHczLpOVdNqJjJKmFYGeGC8fms4yZyNmJh0EeZqFWLFVwM3rErmq7G2KFe4d1CpzwlWJDPYgcy602iQ9jViMgNlW12aqsDvZ1DrReLLVdY7agkoyW-ob2GptSpwZAEW1HlDWWM/s400/zlotepszczoly10zdzierzawska.jpg" width="303" /></a></div><div style="text-align: justify;"> Skoro już jesteśmy przy historii.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">W najnowszym numerze "Take me" rozmawiam z Filipem Springerem o jego reportażach "Miedzianka". To miasteczko na Dolnym Śląsku, które dosłownie zapadło się pod ziemię. Poza tym na stronie "Take Me" redakcja zamieściła stary wywiad z Zografem. </div><div style="text-align: justify;">Całość <a href="http://take-me.pl/to-read/publikacja/433/Pozegnanie_z_wojna">TUTAJ </a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifRykaacWkkuGYRodZVgYnUeOT1KwsxOJGBxHsbWMKta2YgwbS5dJMrqp0kFYNlKkjmSuIMnI_qJDxdAk7hkPUlkKwQvk4rruku-b6pDmK3ZEZikEe6QFNg3bqOiDYIZTYapZe8HfnUTxp/s1600/take+me.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifRykaacWkkuGYRodZVgYnUeOT1KwsxOJGBxHsbWMKta2YgwbS5dJMrqp0kFYNlKkjmSuIMnI_qJDxdAk7hkPUlkKwQvk4rruku-b6pDmK3ZEZikEe6QFNg3bqOiDYIZTYapZe8HfnUTxp/s400/take+me.jpg" width="297" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">I skoro już mówimy o podsumowaniach. To jeszcze nie jest podsumowanie, bo 2011 cały czas trwa i szykuje kilka niespodzianek.</div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-51223690846561922612011-11-06T20:04:00.001+01:002011-11-06T20:15:03.653+01:00Dym: picturebook dla dorosłych<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b>Przejmująca i lakoniczna opowieść o dziecku spalonym w obozie zagłady.</b></div><div></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Książka obrazkowa dla dojrzałego czytelnika? Jak najbardziej. Nie zaskakuje to Francuzów, Koreańczyków czy Hiszpanów. Po lekturze „Dymu” nie powinno dziwić także czytelników nad Wisłą, choć u nas ten gatunek narracji graficznej, który zwie się z angielska <i style="mso-bidi-font-style: normal;">picturebook </i>postrzegany jest jako rzecz jedynie dla dzieci. Podobnie było 10 lat temu z komiksem, zatem przed książką obrazkową pewnie jeszcze długa droga do przychylnego spojrzenia na to medium.„Dym” to właściwie pierwszy, a zarazem mocny i wstrząsający krok na tej trudnej trasie. Historia opowiada o dziecku, które trafia do obozu i przedstawia nam swoją relację, aż do dnia, gdy zostaje zabrane do komory gazowej. Mały narrator mówi do nas przez zaciśnięte gardło, jakby mógł wydusić z siebie zaledwie kilka słów, które dopełnione zostały szkicowym rysunkiem przedstawiającym świat rzeczywisty, splatający się z surrealistycznym koszmarem. Siła tego albumu polega na jego oszczędności środków. Subtelna warstwa graficzna polskiej ilustratorski Joanny Concejo (hiszpańskie nazwisko po mężu) i tekst który niosący więcej niedomówień niż wyjaśnień łączą się w nierozerwalną całość. Ale wyjaśniać tu zbyt wiele nie trzeba, bo czytelnik od pierwszej strony przeczuwa, jak będzie wyglądał nieuchronny koniec tej opowieści. I właśnie dlatego, że „Dym” zostawia tak wiele miejsca dla wiedzy, wyobraźni i emocji czytelnika, jest niezwykle przejmujący, wręcz fizycznie dotkliwy. Ciarki przechodzą po skórze.</div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdNlRf5LTpEPE0qL5gSd6bwStEmmk_9FPPUCzNNTDb8YKTY19RBtaACxsqhFcsfoNOB40EK7wkh7Gbvc4KwZ2rUnQ4VHAtqkXa7oAWFO8lFOdXncdfnLfAfIOFqbyaVzdV_qknUXj6za4t/s1600/dym_rozkladowka_6_500px.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdNlRf5LTpEPE0qL5gSd6bwStEmmk_9FPPUCzNNTDb8YKTY19RBtaACxsqhFcsfoNOB40EK7wkh7Gbvc4KwZ2rUnQ4VHAtqkXa7oAWFO8lFOdXncdfnLfAfIOFqbyaVzdV_qknUXj6za4t/s400/dym_rozkladowka_6_500px.jpg" width="400" /></a></div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGVAErVeCAVoEA7v010bAjuLUIBU4NYFL-1QsrVcGCGNurhpVnHMMjhx_Jdh5HFlpIWK2FmJOZRw-5DE-SeVJ4loSD68iKG3Lvop42zRRcvf3A8IrEDwDOeMkn2ssfr8tfMy6YSlIur0jS/s1600/dym_rozkladowka_18_500px.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGVAErVeCAVoEA7v010bAjuLUIBU4NYFL-1QsrVcGCGNurhpVnHMMjhx_Jdh5HFlpIWK2FmJOZRw-5DE-SeVJ4loSD68iKG3Lvop42zRRcvf3A8IrEDwDOeMkn2ssfr8tfMy6YSlIur0jS/s400/dym_rozkladowka_18_500px.jpg" width="400" /></a></div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmsDrbfOQkq9ARnYfQMgybqr70YejnajgkWy67r9OMnyjoxkCYSnEvibjRfQL-NUHP4ztxPy6QHIfj1-7XZDZtJwTIcfG8Wzk89BfQMi_rUxud-7OnzCQ22S6GdHvcmxPiIrmX6jfeK3-r/s1600/dym_okladka_200px.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmsDrbfOQkq9ARnYfQMgybqr70YejnajgkWy67r9OMnyjoxkCYSnEvibjRfQL-NUHP4ztxPy6QHIfj1-7XZDZtJwTIcfG8Wzk89BfQMi_rUxud-7OnzCQ22S6GdHvcmxPiIrmX6jfeK3-r/s1600/dym_okladka_200px.jpg" /></a></div><div class="MsoNormal"><br />
</div><div class="MsoNormal"> <b>Anton Fortes (tekst), Joanna Concejo (rysunki), <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Dym,</i> Wydawnictwo Tako, Toruń 2011, s.36, </b></div><b> </b>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-19612871597484288742011-11-03T23:08:00.003+01:002011-11-03T23:11:25.111+01:003 HIT combo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5FOlSyF8NnnZ6EGnfPXP_2rfmdGN9WpMM6N7Imw3KzFB2C0ICXvGKthSOY9xbs0dtQuPKiHKMsoyakcX8fHXkJSTPpaOVz7qbiutaYSRI3_mlAPeljdbzfBOso-PJQH88FhqBAu1M6Uqd/s1600/przekroj+ok.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5FOlSyF8NnnZ6EGnfPXP_2rfmdGN9WpMM6N7Imw3KzFB2C0ICXvGKthSOY9xbs0dtQuPKiHKMsoyakcX8fHXkJSTPpaOVz7qbiutaYSRI3_mlAPeljdbzfBOso-PJQH88FhqBAu1M6Uqd/s400/przekroj+ok.jpg" width="305" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9sCLmHogCwYzfRSldAH9lLSCCwZXxb47vcNernOH7KoFQFrd8SStiXxG5hNtZvpD02_g_xV1dffOP3DkfY3xfkT6HlTpD4xClI7T2izUJTu-OGF9DO5H9dF6qk3CcDAZ0Rdo6JDmViR2F/s1600/tygodnik+powszechny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9sCLmHogCwYzfRSldAH9lLSCCwZXxb47vcNernOH7KoFQFrd8SStiXxG5hNtZvpD02_g_xV1dffOP3DkfY3xfkT6HlTpD4xClI7T2izUJTu-OGF9DO5H9dF6qk3CcDAZ0Rdo6JDmViR2F/s400/tygodnik+powszechny.jpg" width="305" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlGztdQ6JK56XZe23TVOD9hLMwahUKHjJ5JfBbhERPcgG8l3Vw8j6Qr-zln371zO7fGnXz-JKiD5RL43w7zKBg4sCgHFAD_Npf_1oQxrCSlNv8-Mv3TJ1dFezy-SJoRr4Jc66s4lTRG_9y/s1600/polityka+ok.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlGztdQ6JK56XZe23TVOD9hLMwahUKHjJ5JfBbhERPcgG8l3Vw8j6Qr-zln371zO7fGnXz-JKiD5RL43w7zKBg4sCgHFAD_Npf_1oQxrCSlNv8-Mv3TJ1dFezy-SJoRr4Jc66s4lTRG_9y/s400/polityka+ok.jpg" width="307" /></a></div>To był bardzo dobry tydzień: recenzja "Lincolna" w "Przekroju", duży tekst o Tintinie w "Polityce", kolumna komiksowa w "Magazynie Literackim" (dodatek do "Tygodnika Powszechnego" - nowa Marzi, krótki felieton o zinach i o Kochalce). Taka konstalacja to rzecz jasna wyjątkowy zbieg okoliczności. Taki zbieg okoliczności mógłby mi się zdarzać co tydzień. Gdyby Polska była Francją. W następnym wcieleniu chciałbym urodzić się we Francji.Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-8860011926476439692011-10-30T23:30:00.002+01:002011-10-31T09:05:57.613+01:00Noc bałwanaTomek Niewiadomski i Grzegorz Janusz wygrali konkurs "Stan Wojenny. Trzydzieści lat po" zorganizowany przez Muzeum Wojska Polskiego w Białymstoku. Za zgodą autorów wrzucam plansze na bloga.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7Sa7FvCGH-Km6L6jYYijZ1FoMEa3VLXQ8WoSkQ53FDp7IOVrQ5T6pYwXSmBYrXqlJ9_3R0p86mkXEFyzXiUlZYDTtx6YB5Y7GkGWRVkM9eUzhtP0aCVbzRj6-kHIT22W8cH_5Jn4WYrMK/s1600/am-noc-ba%25C5%2582wana-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7Sa7FvCGH-Km6L6jYYijZ1FoMEa3VLXQ8WoSkQ53FDp7IOVrQ5T6pYwXSmBYrXqlJ9_3R0p86mkXEFyzXiUlZYDTtx6YB5Y7GkGWRVkM9eUzhtP0aCVbzRj6-kHIT22W8cH_5Jn4WYrMK/s400/am-noc-ba%25C5%2582wana-01.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidoX57EsqF_W1Yfw9dOXEMYJ6sKN2PTSEqgpcE8P-ocH2DJhl0pTrkX8L8wJcGNsuE1p61s8XE0BxUFWIAmM4tvTf-fkqrjuKGd4cvtAqMlt8ysp_pAcEobZN8MEe7X1ac-Scszygr8czd/s1600/am-noc-ba%25C5%2582wana-02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidoX57EsqF_W1Yfw9dOXEMYJ6sKN2PTSEqgpcE8P-ocH2DJhl0pTrkX8L8wJcGNsuE1p61s8XE0BxUFWIAmM4tvTf-fkqrjuKGd4cvtAqMlt8ysp_pAcEobZN8MEe7X1ac-Scszygr8czd/s400/am-noc-ba%25C5%2582wana-02.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizXcwxh51vSqZGRraayRfc_3xALZARMrn0VdpQumKydfv2CmAIryRb351Y7YhzhRNIJSbwsfYuaI-l70c9MLX2W97raL6cAvsNu1fPN_PUg3gRahTynP61jl41xJ9oRl0GeKsPgVhG55zf/s1600/am-noc-ba%25C5%2582wana-04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br />
</a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwfkasgjUfaSfVMnrf1yz9F5lodAWRimCgEVe3SkMY__dLCQ5t-DivYT9BU57lI2qaQRv2vkrlOHpS4m2HbIS5kic8aC3NVaiiu2Jo9OfQWyyLCNsEqFoCWWP2gpFpA8coqoSmpFaWSHQ1/s1600/am-noc-ba%25C5%2582wana-03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwfkasgjUfaSfVMnrf1yz9F5lodAWRimCgEVe3SkMY__dLCQ5t-DivYT9BU57lI2qaQRv2vkrlOHpS4m2HbIS5kic8aC3NVaiiu2Jo9OfQWyyLCNsEqFoCWWP2gpFpA8coqoSmpFaWSHQ1/s400/am-noc-ba%25C5%2582wana-03.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizXcwxh51vSqZGRraayRfc_3xALZARMrn0VdpQumKydfv2CmAIryRb351Y7YhzhRNIJSbwsfYuaI-l70c9MLX2W97raL6cAvsNu1fPN_PUg3gRahTynP61jl41xJ9oRl0GeKsPgVhG55zf/s1600/am-noc-ba%25C5%2582wana-04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizXcwxh51vSqZGRraayRfc_3xALZARMrn0VdpQumKydfv2CmAIryRb351Y7YhzhRNIJSbwsfYuaI-l70c9MLX2W97raL6cAvsNu1fPN_PUg3gRahTynP61jl41xJ9oRl0GeKsPgVhG55zf/s400/am-noc-ba%25C5%2582wana-04.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirxNR8gEXpHexl5p-YuQaq9WWNR86IrN4pfoVTs8yixpcMr8ZtWf-qggV2eoXAWr7HSSzeIPOgUOIwlO8EZt_LdqkpMOR6oIDyKM4sUp4RewXxj48xmdVM4MCjKDHiN3XTf1tXMbsqJ4kn/s1600/am-noc-ba%25C5%2582wana-05.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirxNR8gEXpHexl5p-YuQaq9WWNR86IrN4pfoVTs8yixpcMr8ZtWf-qggV2eoXAWr7HSSzeIPOgUOIwlO8EZt_LdqkpMOR6oIDyKM4sUp4RewXxj48xmdVM4MCjKDHiN3XTf1tXMbsqJ4kn/s400/am-noc-ba%25C5%2582wana-05.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3kp6Y46ewmlDINLL_pJ2mPWvPD1OpfVTw1tIrmNe7RrU7D045iVx4jxmWEAjvxPkA_HQ0EA1sgyJbgIZKSROx-TE5igJK-wT4ePyJkb3c_TuHZH6MyGUgVya753sgxwCsR4u19BHQZJKf/s1600/am-noc-ba%25C5%2582wana-06.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3kp6Y46ewmlDINLL_pJ2mPWvPD1OpfVTw1tIrmNe7RrU7D045iVx4jxmWEAjvxPkA_HQ0EA1sgyJbgIZKSROx-TE5igJK-wT4ePyJkb3c_TuHZH6MyGUgVya753sgxwCsR4u19BHQZJKf/s400/am-noc-ba%25C5%2582wana-06.jpg" width="400" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">W sumie zamiast tego dość oczywistego symbolu sojuza można by dać inny, niezniszczalny symbol tamtych czasów, np. lodówkę Mińsk (kto miał w domu, dobrze wie, że to prawda). Lodówka Mińsk niejedno przyjęła na klatę. Ale poza tym historia bardzo przyjemna.</div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-12653561459885078182011-10-28T21:43:00.002+02:002011-10-29T01:13:03.322+02:00Listopadowy "Arteon" o komiksie, 34 nr "Ha! art!" o story arcieOd 7 listopada możecie szukać w kioskach nowego numeru "Arteonu", który został poświęcony komiksowi. Była wystawa "Black&White" w MSN, magazyny o sztuce interesują się komiksem... idzie to w dobrym (mam nadzieję) kierunku. Napisałem dla "Arteonu" , z założenia subiektywny, tekst o relacjach między obrazkowym gettem a artwoldem. Rafał Wójcik zrobił komiksową mapę Polski, a do tego numer zawiera jeszcze dwa inne artykuły. Poniżej wrzucam okładkę i spis treści (po kliknięciu - big size). Ilustracja na okładce: Kuba Woynarowski.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq_K2D8lBoceGH5GejsnUvZP42_hj3gBzlc8YZGoUBGdUMwKM_WKPUKUiIvAVkO_fPKJeIw7ywUdqM4_osUo-2Dci6nzZbklwNzyVjr_XjlNr0tQMfQhPG_HTJqjFvDGNJxctuq83WOHGc/s1600/arteon_11_2011_s05_spis_tresci_net.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq_K2D8lBoceGH5GejsnUvZP42_hj3gBzlc8YZGoUBGdUMwKM_WKPUKUiIvAVkO_fPKJeIw7ywUdqM4_osUo-2Dci6nzZbklwNzyVjr_XjlNr0tQMfQhPG_HTJqjFvDGNJxctuq83WOHGc/s400/arteon_11_2011_s05_spis_tresci_net.jpg" width="282" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikYRzn1NIJ8GSUEISQ081TQNgDFvolhpuQ-mcQ_OWwmx_0S1XGsqzsxG58g4Ivr-nCnpAhPYvZQqfaNuNTbEBXPSFXWrzFiXJD0pDYZr3cInJAxHbySmq6u-hfB3IqE_ThE_qW9HjxDnhZ/s1600/arteon_11_2011_net.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikYRzn1NIJ8GSUEISQ081TQNgDFvolhpuQ-mcQ_OWwmx_0S1XGsqzsxG58g4Ivr-nCnpAhPYvZQqfaNuNTbEBXPSFXWrzFiXJD0pDYZr3cInJAxHbySmq6u-hfB3IqE_ThE_qW9HjxDnhZ/s400/arteon_11_2011_net.jpg" width="282" /></a></div>Narracji obrazkowej albo rzecz ujmując inaczej - story artowi (a zatem także i komiksowi) został poświęcony 34 nr "Ha!art!", który został przygotowany przez tegoż samego Jakuba Woynarowskiego. Spis treści wygląda bardzo interesująco. I uwaga, numer został zrealizowany dzięki środkom z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Podkreślam to, żeby nie było, że jestem tendencyjny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq7PHC6wXHiVpA-r-qW3xSESFnNru7gxvd8NkvlnWh89EYtlxELSpPtFWoKP_m2iNtW2O-dT5-9pMERePkOiPDcQY_DcZHMoJNH5JxtXBCbmsb8YoIpPiF7phXiEgkOS4Y_2Qcq7iXbMaI/s1600/ha34.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq7PHC6wXHiVpA-r-qW3xSESFnNru7gxvd8NkvlnWh89EYtlxELSpPtFWoKP_m2iNtW2O-dT5-9pMERePkOiPDcQY_DcZHMoJNH5JxtXBCbmsb8YoIpPiF7phXiEgkOS4Y_2Qcq7iXbMaI/s400/ha34.png" width="300" /></a></div>Spis treści:<br />
<ul><li>Jakub Woynarowski – <em>Orbis Pictus</em></li>
<li>Jakub Woynarowski –<em> Wernalina</em></li>
<li>Justyna Gryglewicz –<em> Celebryci</em></li>
<li>Marek Turek, Jakub Woynarowski – <em>Ludzie z niskiego zamku (czyli historia której nie było)</em></li>
<li>Stanisław Liguziński – <em>Kleksy w kosmosie, czyli kilka słów o eseju komiksowym</em></li>
<li>Agnieszka Piksa – <em>Ludożercy na wolności</em></li>
<li>Sławomir Shuty – <em>Nowy Baton</em></li>
<li><em>W gumiakach przez podświadomość</em> – Ze Sławomirem Shuty rozmawia Piotr Marecki</li>
<li>Sławomir Shuty – <em>Baton III: Taltosz</em></li>
<li>Magdalena Kociałko – <em>Czycza malowanki z kluczem</em></li>
<li>Aneta Rostkowska – <em>Historia sztuki jako story art</em></li>
<li>Aleksandra Jach – <em>Oczy szukają głowy do zamieszkania</em></li>
<li><em>Kobra–działkowiec–wróżka</em> – Z Agnieszką Piksą rozmawia Łukasz Białkowski</li>
<li>Agnieszka Piksa – <em>Gatunki i chwyty techniczne</em></li>
<li><em>Wokół krytycznej literatury graficznej</em> – Z Tomaszem Kozakiem rozmawia Jakub Woynarowski</li>
<li><em>Black and white: komiks w muzeum</em> – Z Łukaszem Rondudą rozmawia Jakub Woynarowski</li>
<li>Maciej Sieńczyk – <em>O mojej metodzie tworzenia komiksów</em></li>
<li><em>Oderwany</em> – Z Mikołajem Tkaczem rozmawia Jakub Woynarowski</li>
<li>Piotr Sikora – <em>Się dotknąłem w oko gołe. O relacji między narracją tekstową a wizualną w twórczości penerstwa</em></li>
<li>Alek Hudzik – <em>Książka i zin artystyczny. Historia napisana od nowa</em></li>
<li>Urszula Pawlicka – <em>Story art i nowe media</em></li>
<li>Małgorzata Jabłońska – <em>o:koliczność–o:sobliwość</em></li>
<li>Torun Ekstrand / Małgorzata Jabłońska i Piotr Szewczyk – <em>Nowe legendy miasta Karlshamn</em></li>
</ul><br />
<br />
<span id="goog_1665713612"></span><span id="goog_1665713613"></span>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-15044508733200926842011-10-24T00:51:00.007+02:002011-10-24T01:11:20.853+02:00Grand Prix MFK<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div style="text-align: justify;">Za zgodą Bereniki Kołomyckiej i Michała Narożniaka wrzucam plansze z ich komiksu "O psie, który czuł się człowiekiem". Ośmioplanszówka dostała tegoroczne grand prix w Łodzi. Scenarzysta ma 19 lat, studiuje historię na UW. Nagroda w 100% zasłużona, ale już o tym pisałem. Duet ma w planach album. Klilkać w plansze, by zrobiły się większe.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikdU79KEAnw2xaDWcohDfobaDlEH4h7Qcdt2ocC7guaQC41URYwIfQLDq_HmtPMSvWDxitMa0l2F3QpxJAG_TRUXXBhEt1WWKHME4IOUNeQDoAExZ2gwCDKw3qmyVtqSkwGujo7UjsDD7s/s1600/1+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikdU79KEAnw2xaDWcohDfobaDlEH4h7Qcdt2ocC7guaQC41URYwIfQLDq_HmtPMSvWDxitMa0l2F3QpxJAG_TRUXXBhEt1WWKHME4IOUNeQDoAExZ2gwCDKw3qmyVtqSkwGujo7UjsDD7s/s400/1+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" width="281" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4DmohXsy6n_7jt3GqiZCLL-DxdnEdP9Htq65V9INsdBQpcDQrZFI-3Z10jojZeHvH8VH6SWBAtHDXYTGso1NSAFJ1qdQ_q92Uu_WEE4NWbKQ-gbtFS4hH_pB3HoGdh0ZMun5QxvFMIv4W/s1600/2+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4DmohXsy6n_7jt3GqiZCLL-DxdnEdP9Htq65V9INsdBQpcDQrZFI-3Z10jojZeHvH8VH6SWBAtHDXYTGso1NSAFJ1qdQ_q92Uu_WEE4NWbKQ-gbtFS4hH_pB3HoGdh0ZMun5QxvFMIv4W/s400/2+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" width="281" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSzz9QbKcEuDG5C1JlNjJ0qOaGKRBhrDeaQqSj5Z_GpCetW9NAl3cA5MZXi_wAoveBjH0-cS5DGseuCCV4dR4lcnz0_E4cXQJbJApp9cQV5bK9eT4VZNMlQcsN33jOqlP3DUdArJ3cy3Y_/s1600/3+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSzz9QbKcEuDG5C1JlNjJ0qOaGKRBhrDeaQqSj5Z_GpCetW9NAl3cA5MZXi_wAoveBjH0-cS5DGseuCCV4dR4lcnz0_E4cXQJbJApp9cQV5bK9eT4VZNMlQcsN33jOqlP3DUdArJ3cy3Y_/s400/3+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" width="282" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4iMit4vwzf26lPOonJgQvOIz1BPrSL7q7VKrdWNqMvZ_vsnIHGCfeniGbyL61xcZrQNY_kPDzJIUGkolEtrVeCEYmy_f-n9-6zaAkaEWmGBhNR4bHpro0eAZyz2mCz2cmdz6EZVgL8rsR/s1600/4+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4iMit4vwzf26lPOonJgQvOIz1BPrSL7q7VKrdWNqMvZ_vsnIHGCfeniGbyL61xcZrQNY_kPDzJIUGkolEtrVeCEYmy_f-n9-6zaAkaEWmGBhNR4bHpro0eAZyz2mCz2cmdz6EZVgL8rsR/s400/4+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" width="282" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKD_KYlKZkRO0wx88MlDhApeO0tnA29ym5f2Q-3hJr1LW5fmCqoNnxeWdkdiO7tubET0G8NQvu_JhVyw9MCgKPLZqP9w_qqGobpk1ceJILfHgbzUIo62jBdReAcAARUT3xFZlvps44JqzV/s1600/5+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKD_KYlKZkRO0wx88MlDhApeO0tnA29ym5f2Q-3hJr1LW5fmCqoNnxeWdkdiO7tubET0G8NQvu_JhVyw9MCgKPLZqP9w_qqGobpk1ceJILfHgbzUIo62jBdReAcAARUT3xFZlvps44JqzV/s400/5+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" width="282" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHBCm9zWLTzXGEcuBlvL5S2I5Sa67xkZMdpeI1eY_18slu26QftFiHnmFCywtQz_dnatPAmah3GE_smALJ52xYVFiXp5GXk_TWyeheW_jrJ2c4vt-Nv8h3_rKgG7xuCCckr1WFwFr5m_nx/s1600/6+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHBCm9zWLTzXGEcuBlvL5S2I5Sa67xkZMdpeI1eY_18slu26QftFiHnmFCywtQz_dnatPAmah3GE_smALJ52xYVFiXp5GXk_TWyeheW_jrJ2c4vt-Nv8h3_rKgG7xuCCckr1WFwFr5m_nx/s400/6+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" width="282" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCIyYBTPaLXovA6pTMCXy7DuOQmZFQy2GOYoq0_M9FMtEWDPiRB7aanC4XHmJiV9icqdUSUvrGMk1YIteQn9MEAPKgeWS_UVtQT48Pu2AJ5u3W0RA8vJTkKhiURBuCJZutKbZnHeKbr-de/s1600/7+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCIyYBTPaLXovA6pTMCXy7DuOQmZFQy2GOYoq0_M9FMtEWDPiRB7aanC4XHmJiV9icqdUSUvrGMk1YIteQn9MEAPKgeWS_UVtQT48Pu2AJ5u3W0RA8vJTkKhiURBuCJZutKbZnHeKbr-de/s400/7+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" width="282" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjop8rbuKwPB9ZwJ_qzjVhlOipSIivR2c3KlXLQZWXloQdYNTVXM1IlmeD7D3czonr5dDZLuqvS7ugS6YAf4l4LHMye0-MehAkIpS31HmaP8GA5vXUzbrdqDYS5UJYauaBgFttK07GZe_dE/s1600/8+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjop8rbuKwPB9ZwJ_qzjVhlOipSIivR2c3KlXLQZWXloQdYNTVXM1IlmeD7D3czonr5dDZLuqvS7ugS6YAf4l4LHMye0-MehAkIpS31HmaP8GA5vXUzbrdqDYS5UJYauaBgFttK07GZe_dE/s400/8+ko%25C5%2582omycka+narozniak.jpg" width="282" /></a></div><br />
<span id="goog_183034724"></span><span id="goog_183034725"></span>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-57021764586800011422011-10-20T00:19:00.002+02:002011-10-20T00:24:56.098+02:00Mogiła dla wroga<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5U6m7PKclSQXt2bdFF6VuGN8Sy9b4PppTbX5pnXl1HZxMZejdiRe2pCPhpG-5sQVoM9FYPB401kgD1rt5z6Tzpu71oMwgbfrbw0WxLqQtylEZePao0d3Ox9PcDKBDbsJIEuzHmRmoaUXb/s1600/stepan+blog.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5U6m7PKclSQXt2bdFF6VuGN8Sy9b4PppTbX5pnXl1HZxMZejdiRe2pCPhpG-5sQVoM9FYPB401kgD1rt5z6Tzpu71oMwgbfrbw0WxLqQtylEZePao0d3Ox9PcDKBDbsJIEuzHmRmoaUXb/s400/stepan+blog.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
<div style="text-align: justify;">Maciej Karalus ze Stowarzyszenia „Pomost”: 90 procent ekshumacji, które wykonujemy, nie dotyczy grobów żołnierzy niemieckich poległych w walce. To mogiły tych, którzy poddali się podczas odwrotu w 1945 r. i zostali rozstrzelani przez Armię Czerwoną.</div></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"> Tym razem wywiad nie o komiksach. W najnowszym "Tygodniku Powszechnym". Materiał wysyłałem z innym tytułem, ale na szczęście redakcja wymyśliła lepszy. Dużo lepszy. Maciej Karalus to także jeden z członków zespołu Cymenon X. </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><a href="http://tygodnik.onet.pl/35,0,69553,mogila_dla_wroga,artykul.html">A tutaj link do tekstu z Tygodnika</a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Poniżej wklejam jeszcze fragment, który z powodu braku miejsca na łamach nie wszedł do wywiadu:</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">"Podam jeszcze jeden, naprawdę dziwny przypadek, wręcz przerażający – para, która poznała się i pobrała po wojnie, a przeżywała ją w zupełnie skrajnych warunkach. Żona była w obozie koncentracyjnym i szczerze nienawidziła Niemców, a mąż był niemal germanofilem. W czasie wojny pracował w Poznaniu w fabryce mundurów. Opowiadał mi, jaki to w fabryce był porządek, wszyscy byli dla niego mili i zakład świetnie funkcjonował. Dodam, że nie podpisał żadnej Volkslisty. I nie zmienił zdania nawet pod wpływem doświadczeń żony. Ich małżeństwo się nie rozpadło. Trudno to wszystko zrozumieć, a już tym bardziej ocenić – nam, którzy nigdy nie zostaliśmy wystawieni na próbę wojny".</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Ta historia to materiał na dobry scenariusz </div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-87625534788131489822011-10-04T22:54:00.006+02:002011-10-04T23:34:46.410+02:00Kilka kadrów z Łodzi<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1nfUtgLn_A0MyNHxNEE_QU87krD2-VNcTw75MFv0w2bDejMrkceEFRciCtlV3lOMa0xSUYlynX8UXOB7QYQZ-KM4vVU5GC5AuBQhpWkEFCJpkyMJqH2sDOdt17uJ5FJN0PuksX3p-EWKk/s1600/lodz+fest.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1nfUtgLn_A0MyNHxNEE_QU87krD2-VNcTw75MFv0w2bDejMrkceEFRciCtlV3lOMa0xSUYlynX8UXOB7QYQZ-KM4vVU5GC5AuBQhpWkEFCJpkyMJqH2sDOdt17uJ5FJN0PuksX3p-EWKk/s400/lodz+fest.jpg" width="283" /></a></div><div style="text-align: justify;">Spotkanie z Eduardo Risso. Tłumacz, który chyba nie czyta komiksów i czasem nie rozumie kontekstu. Prowadzący całkiem nieźle daje sobie radę, ale po jakimś czasie pytania o rynki i technikalia zaczynają nużyć. Tym bardziej, że dla Risso angielski to też nie jest język, wktórym czuje się jak ryba w wodzie. Najciekawsze pytanie o inspiracje, o rysowanie typków spod ciemnej gwiazdy padają z sali. Czasami mam wrażenie, że spotkania powinny w ogóle odbywać się na zasadzie 20% pytań od prowadzącego, 80% pytań z sali. Sam Risso uśmiechnięty od ucha do ucha, bardzo pozytywny i konkretny. „Staram się wykonywać swoją pracę najlepiej, jak potrafię”. Najbardziej pogodny komiksiarz jakiego w tym roku widziałem.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Nagrody na krótką formę komiksową. Bezsprzecznie, wbrew kilku sieciowym utyskiwaczom, Grand Prix należało się Berenice Kołomyckiej i Michałowi Narożniakowi, najlepiej narysowana, opowiedziana i w dodatku pięknie pokolorowana historia. Ładne plamy, trochę na modłę Manuele Fior, a do tego własny, oryginalny język komiksowy i cudowna lekkość w prowadzeniu historii. Gdy bierze się do ręki festiwalową antologię to między tą pracą a pozostałymi różnica jest wyraźna. Mam nadzieję, że ten duet zrobi kiedyś album. Album z rysunkami Mikołaja Ratki czy Leszka Wicherka też bym chętnie przeczytał. Ale u nas jak ktoś rysuje prosto, to nie umie rysować. Ciekawe, czy gdyby tacy goście jak James Kochalka lub Chester Brown tworzyli w Polsce, to też dowiedzieliby się, że jak cień na plecach konia się dobrze nie układa, nie warto na ich prace patrzeć.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Gala MFK jak to w ostatnich latach na bogato i profesjonalnie. Zgrzyt to suma nagród. Jak już wspominał Daniel Gizicki na swoim blogu obserwowanie, gdy na międzynarodowym festiwalu sztuki komiksowej satyryk zgarnia 10 000 , a najlepszy komiksiarz połowę tego jest dość osobliwe. Spokojnie gala mogła by być skromniejsza lub można by wyciąć jakiś punkt programu na rzecz nagród. Jak dla mnie to wręczenie nagród mogłoby się odbyć nawet w knajpie lub w piwnicy, o ile zwycięzcy konkursu mogliby dostać większą sumę. Tym bardziej, że często nagrodę trzeba podzielić przez dwa, a twórcy komiksów nie mają zbyt wielu okazji, by pracować przy komercyjnych, a do tego sensownych projektach. </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Miasto Łódź tradycyjnie zachwyca i straszy. Kilka kwartałów dalej od Piotrkowskiej mnóstwo pięknych budynków w tak fatalnym stanie (niektóre perełki na szczęście odzyskują blask). Mimo wszystko polecam spacer ulicą Gdańską do Muzeum Sztuki Nowoczesnej koło Manufaktury. Kontrast między Gdańską a wyłaniającym się z niej architekturą kompleksu wokół Manufaktury uderzający. Niedziela, godzina 13.00. Stojące w bramie kilkulatki rzucające do siebie siarczyste„spierdalaj”. Starsi stoją z flaszkami. W Muzeum Sztuki Nowoczesnej idę pooglądać stałą ekspozycję. Mają w kolekcji m.in. „Film mówiony” Wojciecha Bąkowskiego, który pochodzi z Poznania. Ale żadna poznańskie muzeum czy państwowa galeria nie ma w swojej kolekcji prac Bąkowskiego, więc, żeby je zobaczyć, trzeba przyjechać do Łodzi. „Film mówiony” powinien spodobać się wszystkim fanom obrazków, którzy lubią twórczość artystów „nie potrafiących rysować”. Chciałem jeszcze rzucić okiem na wystawę Macieja Pałki w Małej Literze, ale zobaczyłem kartkę „za 15 minut wracam”. A czasu już brakowało.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">W tym roku na MFK było chyba więcej osób niż na poprzedniej edycji. Przynajmniej tak mi się wydawało. Atmosfera i możliwość spotkania wszystkich w jednym miejscu na komiksowych plotach – jak co roku bezcenna. </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">ps. Sztyboriady w tym roku nie było, ale kolesie odbierający nagrody w konkursie Tekkena też dali niezły popis ("Grajcie w Tekkena, bo jest taka zabawa!")<br />
</span></div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-87502456493887913042011-09-24T00:26:00.000+02:002011-09-24T00:26:59.436+02:00W ostatnim Tygodniku<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkXKsJAKe95AYxmmXljMycnfcVawPQMFIjQXENojjeVElQ0y396CDlnvaFJtp2ieY2rlYPic-egEs59ELVrHUeP8_UBy-58LpSWdestUUgHgOvymuZ3tcCYtmne3KrKmJNkD_iSSgCdawq/s1600/tp.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkXKsJAKe95AYxmmXljMycnfcVawPQMFIjQXENojjeVElQ0y396CDlnvaFJtp2ieY2rlYPic-egEs59ELVrHUeP8_UBy-58LpSWdestUUgHgOvymuZ3tcCYtmne3KrKmJNkD_iSSgCdawq/s400/tp.jpg" width="303" /></a></div>W ostatnim "Tygodniku Powszechnym", a dokładnie w "Magazynie Literackim" kolumna komiksowa: krótko o komiksach dla dzieci (a raczej o ich braku), kilka słów o Cartoonmovement i trochę rozwodzę się o najnowszych "Rewolucjach". To dobry album jest.Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-65517450822427366212011-09-22T23:18:00.000+02:002011-09-22T23:18:15.426+02:00Łamiemy schematy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1jpnuayn26-Ngl-RgMPcKWJdE-vswCBdGRA98GkxgxJe-TfXx_gVr1xtuxaR896Mv3GRQlUi1G_lpclrqYkw66nJiHrJvor8MGOjpnRZaab_OIk2Nw-VsCoeMJJhoIINOyKpy9nawQQc7/s1600/white+fever+bader.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1jpnuayn26-Ngl-RgMPcKWJdE-vswCBdGRA98GkxgxJe-TfXx_gVr1xtuxaR896Mv3GRQlUi1G_lpclrqYkw66nJiHrJvor8MGOjpnRZaab_OIk2Nw-VsCoeMJJhoIINOyKpy9nawQQc7/s400/white+fever+bader.jpg" width="282" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCT6us3HMHzubDiqyQZSp-G2I5ChzUjTf1xwEeg2q-tHjeSpWkQnG_EtgKjwS98wzilkalpUJcCWiUjQAJrBaf0jGqTp0C2lEg8Jv7zgBzQC5znCgIxYdgVKJCIP3DM2StddeBrkj9PZZ8/s1600/biala+goraczka+bader.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCT6us3HMHzubDiqyQZSp-G2I5ChzUjTf1xwEeg2q-tHjeSpWkQnG_EtgKjwS98wzilkalpUJcCWiUjQAJrBaf0jGqTp0C2lEg8Jv7zgBzQC5znCgIxYdgVKJCIP3DM2StddeBrkj9PZZ8/s400/biala+goraczka+bader.jpg" width="246" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">W Polandzie jest tak, że wszystko musi mieć swoją konwencję. Plakat komiksowy musi mieć superbohaterów, reklamy producentów części samochodowych muszą mieć gołe panny, a przedszkole powinno nazywać się "wesołe..." lub "słoneczne...". Z okładkami jest podobnie. Gatunki mają swoje wizualne kody i konwencje. Reportaż nie jest wyjątkiem. Wystarczy wejść na stronę jakiejś dużej e-księgarni i poszperać w wyszukiwarce. Łatwo zauważyć, że książki reportażowe w przygniatającej większości na okładkach mają... po prostu reporterską fotę i kropka. Zagraniczny wydawca "Białej gorączki" (abstrahując od słynnego sporu na temat znajomości języka rosyjskiego u Badera to świetna książka) złamał konwencję. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Wyszło więcej niż dobrze.</div><span id="goog_1887402370"></span><span id="goog_1887402371"></span>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-70045207455170030782011-09-19T23:05:00.003+02:002011-09-19T23:11:05.065+02:00Profeska<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5KW8ZcLY4e8OQLJxyXa7_WuxZ056f43qgb41JGBJ0SxaElZ9tPY8ATDkbNdEKgK3suOCezwtIuj6bphEYlEeV9ThuCsiToenSQifHurDWS97AKj_OqQCvmQainD7GXx_rdSO50Nn-rhB5/s1600/illo_5_1004457129.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5KW8ZcLY4e8OQLJxyXa7_WuxZ056f43qgb41JGBJ0SxaElZ9tPY8ATDkbNdEKgK3suOCezwtIuj6bphEYlEeV9ThuCsiToenSQifHurDWS97AKj_OqQCvmQainD7GXx_rdSO50Nn-rhB5/s400/illo_5_1004457129.jpg" width="282" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Jak poinformował dzisiaj press.pl Agata "Endo" Nowicka i Maria Zaleska utworzyły nową agencję ilustratorską - ILLO i siłą rzeczy stały się konkurencją dla Illustrate Yourself. Pod skrzydła wzięły twórców, którzy na brak zleceń z pewnością nie narzekają: Tymka Jezierskiego, Arobala, Mateusza Kołka, Pawła Jońcę czy Adę Buchholc. To dobry pomysł, bo twórca jest od tworzenia, a manager od negocjacji cen tak, by twórcy było dobrze. I żeby nie schodził za bardzo ze stawek. A nie każdy twórca w rozmowach jest odpowiednio asertywny. Poza tym nowy cech ilustratorski organizuje wystawę polskiej ilustracji w Berlinie. Niedawno Endo przetarła sobie szlaki publikacjami w "New Yorkerze", może uda się także innym ilustratorom z Polski. ILLO ma już swoją stronę i fejsa</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="http://illo.pl/#/">KLIK</a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A teraz tylko pora na to, by komiksiarze zorganizowali sobie podobny cech.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><span id="goog_158139004"></span><span id="goog_158139005"></span>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-29750719611969505192011-09-13T23:55:00.003+02:002011-09-13T23:56:12.821+02:00W najnowszym "Przekroju"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7g_cbSieFtie-ueq8F0UcDr7A5p8GvGSMUoXjvXGq9SbbO-KqhIkIRysnLJzbR1Tmi-YGVUhnCpW-sN96YoBRmYvzxIJh-SeneT9rWaQYm8RCxM_y_hMdNGZ9TMQ4lNYf32_cVI_Komor/s1600/przekroj+11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7g_cbSieFtie-ueq8F0UcDr7A5p8GvGSMUoXjvXGq9SbbO-KqhIkIRysnLJzbR1Tmi-YGVUhnCpW-sN96YoBRmYvzxIJh-SeneT9rWaQYm8RCxM_y_hMdNGZ9TMQ4lNYf32_cVI_Komor/s400/przekroj+11.jpg" width="302" /></a></div>Recenzja nowego "Likwidatora.Prawda Smoleńska" i przedpremierowo zabieram się za Diefenbacha. Hardcore level nowego komiksu Dąbrowskiego zbliża się do wyniku "La masakry".Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-38974122857937370202011-09-10T23:44:00.000+02:002011-09-10T23:44:25.569+02:00Paranoje komiksowe i róbmy swoje<div style="text-align: justify;">Europejski Kongres Kultury trwa w najlepsze. Artystów komiksowych z Europy brak. Agata Wawryniuk i Bele robią za listek figowy organizatorom, a Agata Wawryniuk w komentarzach na Kolorowych Zeszytach sama przyznaje, że karteczki post-it są, bo EKK kosztowały tyle co nic. A prowadzącym (w końcu są w Wrocławia) nawet nie trzeba było zwracać za bilety. Brawo. Komiksiarze polscy łączcie się, przyzwyczajajcie instytucje i organizacje państwowe, że na komiks można wydać 1 zł, albo 0 zł, a i tak coś komiksowego będzie. Powodzenia w pracy za darmo. Smacznych okruszków z pańskiego stołu.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Z kolei Paweł Timofiejuk na Kulturze Liberalnej zarzuca KBK lans w sieci (te podpisy pod listem też pewnie w sieci same się zbierały, prawda?) i krytykuje przedstawicielki EKK (zacytujmy fragment: <i>Były to dyskusje długie i żmudne, wyglądające jak rozmowy z kimś, kto nie słucha i nie rozumie, co się do niego mówi</i>.), a jednocześnie logo Polskiego Stowarzyszenia Komiksowego pod Komikserem na EKK jest. Co więcej, PSK chwali się Komikserem na swoim Facebooku. A na stronie EKK Polskie Stowarzyszenie Komiksowe jest "partnerem" Komiksera. Czegoś tu nie rozumiem. Albo PSK bawi się z EKK, albo je krytykuje. A tu bawimy się, a jednocześnie obrabiamy im tyłek. Bardzo ładnie. Na pewno, gdy tekst z "Kultury Liberalnej" (podpięty też pod stronę "Rzeczpospolitej") trafi do EKK to się ucieszą i zarekomendują innej instytucji kulturalnej współpracę z PSK. Po raz drugi brawo.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Miło wrócić po wakacjach do paranoicznej, komiksowej rzeczywistości</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">A przy okazji ulubionej mantry pt."róbmy swoje" w ramach swojego dziennikarskiego "róbmy swoje" opublikowałem duży wywiad z Zografem w kwartalniku o modzie i designie "Take me". W końcu jestem internetowym lanserem, więc lansuje się w kolorowych, wypasionych magazynach.</div><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih24h4gErUNST6NfySLwFriauipRnIHdLCWiKWT0NwYLvPX-9Sab_vFI0L_c6p4-1PprsWwjvlmPGFGPly0TKhv3cl-dJqiSHnQlKHspka6vUzsE7qCgSgFFPkXj7WZ-xQdyhafiAJdBJz/s1600/take+me+12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih24h4gErUNST6NfySLwFriauipRnIHdLCWiKWT0NwYLvPX-9Sab_vFI0L_c6p4-1PprsWwjvlmPGFGPly0TKhv3cl-dJqiSHnQlKHspka6vUzsE7qCgSgFFPkXj7WZ-xQdyhafiAJdBJz/s400/take+me+12.jpg" width="297" /></a></div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-4304901134146654752011-07-25T16:27:00.002+02:002011-07-25T18:13:24.909+02:00Komiks Bękratem Kultury - prawie podsumowanie<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEE3zbbg5ILIpbFTyvP_umRhKr3EJIyJt2w2xhGptnp1BaUJmi4Rnus-3UaP2LQiSYSoNGyOS77OrOfQr2rQ_ga3hAGyT5eaBQWUNPmJp3Amnl9HFh_vZqsh23NOxpuYsctzJ5iAxzZ2Kz/s1600/kbk+logo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="190" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEE3zbbg5ILIpbFTyvP_umRhKr3EJIyJt2w2xhGptnp1BaUJmi4Rnus-3UaP2LQiSYSoNGyOS77OrOfQr2rQ_ga3hAGyT5eaBQWUNPmJp3Amnl9HFh_vZqsh23NOxpuYsctzJ5iAxzZ2Kz/s400/kbk+logo.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div> Prawie, bo piszę te słowa tylko w swoim imieniu, a nie całej ekipy, a po drugie, „prawie”, bo akcja na dobrą sprawę się nie skończyła. Zebraliśmy 849 podpisów. Zostały wysłane już jakiś czas temu poleconym do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Czekamy na odzew. Czy w ogóle je dostaniemy? Właściwie nie wiadomo, ale po tym, jak na <b>P<a href="http://komiks.polter.pl/pRzYpAdKoWy-felieton-04-c23278">olterze Kuba Jankowski zrelacjonował negocjacje Polskiego Stowarzyszenia Komiksowego z Narodowym Instytutem Audiowizualnym</a></b>, wszystkiego można się spodziewać. Otóż PSK zostało potraktowanie przez ludzi kierujących Europejskim Kongresem Kultury dokładnie tak samo jak akcja KBK. Właściwie mając na uwadze naszą korespondencję z organizatorami EKK, w której owi organizatorzy uraczyli nas jedynie pustosłowiem, PSK mogło spodziewać się tego samego. I faktycznie, rozmowy z PSK skończyły się deklaracją o kupieniu mazaków (sic!). Tym samym szczyt arogancji został już chyba osiągnięty. Zastanawia mnie, jak ludzie, którzy pracują w sektorze kulturalnym mogą działać w taki sposób. Jak widać, nikomu nie wstyd.</div><div></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Jednocześnie, choć komiks nie jest mile widziany na Europejskim Kongresie Kultury, to właśnie komiksem Polska chce się chwalić w świecie. Komiks już promował Polskę w Strasbourgu. Za chwilę w ramach polskiej prezydencji komiks będzie promował nasz kraj w Tokio. Pewnie jeszcze ukaże się w tym roku kilka komiksów historycznych promujących kolejne postaci z podręczników i miasta. A i jeszcze komiks o Miłoszu można zrobić. I kolejnym powstaniu, i kolejnym….Promocja, promocja, promocja. </div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Zatem komiks jest pierwszy do roboty, ale ostatni do zasług. Skoro już tak bardzo Polska chce się promować komiksem, dlaczego nie utworzy czegoś w rodzaju Polskiego Instytutu Sztuki Komiksowej na (wzór PISFu). Jak deal to deal. My robimy czarną robotę kulturalnej propagandy, ale dostajemy coś w zamian. Kasą można wspierać kinematografię, a wydawanie albumów polskich twórców już nie? A jeśli są jakieś pieniądze na komiks z instytucji państwowych, to na takie, które znowu mają coś promować. Własna twórczość, autorskie aspiracje nie są nikomu potrzebne. W końcu one niczego nie promują. Jestem ciekaw, czy decydenci kulturalni zdają sobie sprawę, jak niewiele albumów polskich twórców ukazało się w tym roku. I lepiej, żeby faktycznie szybko promowali Polskę komiksem. Za chwilę nie będę mogli tego zrobić, bo starszego pokolenia rysowników i scenarzystów nie zastąpi młodsze. To starsze za chwilę wypadanie z zabawy, bo zajmie się pracą zarobkową, na czasochłonne komiksowe hobby zabraknie roboczogodzin. Zaraz odezwą się głosy, że przecież te wystawy w Tokio są także po to, żeby promować konkretnych artystów biorących w nim udział. Szczerze w to wątpię. Nie ma lepszej formy promocji dla artysty niż kasa, grant, dotacja, dzięki którym może się rozwijać. I zapłacić rachunki. Mówimy rzecz jasna o kasie, która starcza na coś więcej niż mazaki. I nie mówimy także o nagrodach w konkursach komiksowych, które w porównaniu do nagród w innych konkursach artystycznych wypadają blado. Dla porównania: nagroda w konkursie na komiks o Miłoszu - 3000 zł. Grand Prix w artystycznym konkursie im. Gepperta 30 000, nagroda za debiut na ostatnim Silesiusie 20 000. Zera robią różnice.</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Czasem cholernie naiwnie myślę sobie, że w komiksowie przydałby się mały bunt. Na przykład wszyscy twórcy solidarnie odmawiają udziału w konkursach powstańczych, konkursach o Miłoszu czy innych historycznych fanaberiach. Nie robią żałosnych komiksów o miastach i księdzu Kostce. Nie biorą udziału w wystawach promujących Polskę. Nie biorą udziału w żadnych akcjach promujących cokolwiek poza ich własną twórczością. I bunt będzie trwał dopóty, dopóki polskie instytucje kulturalne przestaną traktować artystów komiksowych jak frajerów od brudnej roboty. Bunt aż do momentu, kiedy pojawią się mechanizmy wspierające finansowo komiks tak, jak inne dziedziny sztuki. Ale taki bunt to komiksowie scence fiction.</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"></div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-48595094056614754812011-07-01T09:29:00.001+02:002011-07-01T09:29:54.031+02:00Dziś w Krakowie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvWM4ZD7qdVLyACrYRakazDq5DQkisndKmlpE52x6RedC1m-s_fPzafhi5HTQwTYBy1VaUp4x_Whq7qeOdCuihxoxokgLj3Huiwok-K_c4tdCJPjPFtJBYjrp1XUBi50Y656hrHf0lsnxN/s1600/krotkie+historie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvWM4ZD7qdVLyACrYRakazDq5DQkisndKmlpE52x6RedC1m-s_fPzafhi5HTQwTYBy1VaUp4x_Whq7qeOdCuihxoxokgLj3Huiwok-K_c4tdCJPjPFtJBYjrp1XUBi50Y656hrHf0lsnxN/s400/krotkie+historie.jpg" width="277" /></a></div>Startuje kolejna edycja "Krótkich historii" w Zbiorniku Kultury na Zabłociu. Trwa przez cały weekend (szczegóły po kliknięciu na plakat).Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-41501920169943308992011-06-29T02:45:00.006+02:002011-06-29T02:50:09.672+02:00Jak BFK to w Gdańsku, jak mieszkać to tylko w Gdyni<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMLghbZAXh783hogGDyKfGgDFzGzU-IJCGLPB5VZ8zzli4Wm974C2VP9oiwZvcwvpESe36EspYFERjMYZau-5DchABQ7WPvG2WMHdaTpTTbCcp1s_u0rkz3kZCCbyuSZf7XSnQmKcRAvbK/s1600/LA+MASAKRA+ALBUM.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMLghbZAXh783hogGDyKfGgDFzGzU-IJCGLPB5VZ8zzli4Wm974C2VP9oiwZvcwvpESe36EspYFERjMYZau-5DchABQ7WPvG2WMHdaTpTTbCcp1s_u0rkz3kZCCbyuSZf7XSnQmKcRAvbK/s400/LA+MASAKRA+ALBUM.jpg" width="277" /></a></div><div class="MsoNormal" style="text-align: center;"> <i>Niespodziewany hicior BFK</i></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
Na BFK przyjechałem po konkret: odpocząć nad morzem i zrobić wywiad z RongRong Luo.</div><div style="text-align: justify;"><br />
Jedno i drugie się udało. Poza tym odpowiedziałem sobie na pytanie z dzieciństwa/ wczesnego nastolatkowania pt. „Czy Simon Bisley fizycznie przypomina Lobo”? Odpowiedź brzmi: tak. W dodatku chwilami zachowuje się jak Lobo. Olga Wróbel, która robiła za tłumacza w czasie konferencji prasowej musiała wykazać się anielską cierpliwością, bo twórca był nieznośny (aczkolwiek bardzo dowcipny), wchodził w słowo, nie pozwalał przetłumaczyć fragmentów wypowiedzi. Na konferencji padały pytania głównie o tajniki warsztatu i metal. Bisley to artysta błyskotliwy i ma naturę showmana. Zatem źle być nie mogło. Chwilę później kolejka po autografy Bisleya była imponująca, bardziej niż jego „Biblia”. </div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Powiedzmy wprost: Bisley w roli rysownika komiksowego spełnia się doskonale, w roli ilustratora – już niekoniecznie, chyba, że ktoś lubi ten kiczowaty styl i klimat (mam na myśli szczególnie kolorowe ilustracje), powszechnie panujący na okładkach książek fantasy, tę nieznośną estetykę odpicowanej „ładności” z odpowiednią ekspozycją mięśni i teatralnym pozowaniem. O wiele bardziej interesujące były „Czerwone króliki” RongRong Luo – prosta, alegoryczna, ale efektowna książka obrazkowa, robiąca wrażenie mocną kolorystyką. Nie mówiąc już o papierowej edycji „La Masakry” (<a href="http://www.lamasakra.blogspot.com/">www.lamasakra.blogspot.com</a>), która jest ekstremalnie odpałowym, chorym zeszytem i chyba może nosić tytuł najbardziej hardkorowego polskiego komiksu XXI wieku. Jestem ciekaw, czy ktoś jest w stanie to przebić. Gdybym chciał zrobić akcję a’la Banksy, z niektórych polskich komiksów historycznych wyrywałbym rozkładówki i wklejał do nich strony z „La Masakry”.<br />
<br style="mso-special-character: line-break;" /></div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">BFK miało, tak jak w zeszłym roku, pozytywną, kameralną, leniwą atmosferę. Przy okazji wizyty w Trójmieście po raz drugi zakochałem się w Gdyni. Zadbane śródmieście, szerokie ulice, przestrzeń, morska bryza i plaża. Mógłbym się przeprowadzić już dziś. Wiadomo, z punktu widzenia przyjezdnego letnika wszystko wygląda idealnie, ale ciężko mi się wracało stamtąd do szarego i spiętego Poznania. </div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-57870028369018783982011-06-14T01:22:00.005+02:002011-06-14T01:27:47.600+02:00Ligatura i dziennikarstwo komiksowe<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn0rntOz1R85EmBMl5JNCyuLEjAmE6jeLCHo2X8feXl8izHe49p9xM-BCIP79IrNPD022048rhwEvx-2JWwGRt4I5GW7yE1uxwm8kmpAht_Gnj5mkFUWCCEAzvzIt2ADXGGO5YOW1v-YXt/s1600/ligatura-2011-plakat.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn0rntOz1R85EmBMl5JNCyuLEjAmE6jeLCHo2X8feXl8izHe49p9xM-BCIP79IrNPD022048rhwEvx-2JWwGRt4I5GW7yE1uxwm8kmpAht_Gnj5mkFUWCCEAzvzIt2ADXGGO5YOW1v-YXt/s320/ligatura-2011-plakat.jpg" width="223" /></a></div>Dwumiesięczny stan hibernacji na tym blogu spowodowany był akcją Komiks Bękartem Kultury.W tym tygodniu postaramy się zebrać wszystkie podpisy nadsyłane z różnych miast i popchnąć sprawę do przodu, bo jak na razie dostaliśmy kilka (już jakiś czas temu) okrągłych, PR-owych zdań z EKK, które niczego nie wyjaśniają. Co będzie dalej? Zobaczymy.</div><div></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Minął tydzień od Ligatury, a poza fotorelacją na Gildii Komiksu żaden serwis komiksowy nie pokusił się o relację z imprezy, tekst publicystyczny lub nawet komentarz. W tym czasie na każdym z serwisów dostaliśmy zapowiedzi kolejnych filmów z superbohaterami, info o warszawskiej syrence z tarczą Supermana czy konkursie Pentela i kilku innych materiałach prasowych nadesłanych do redakcji. Serwisy komiksowe, podobnie jak rynek komiksowy w Polsce przeżywają kryzys. Ale o tym już było ostatnio na blogu Śledzia.</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Założyłem sobie, że skoro w ramach Ligatury zostałem zaproszony przez Centralę do zasiadania w jury konkursu ABECEDEX, przeglądu Story Art. Review i panelu dyskusyjnego „Co z tym komiksem” nie napiszę relacji – bo byłoby to słabe i skrajnie nieobiektywne.Ale skoro koledzy dziennikarze komiksowi do tej pory tego nie zrobili, pozwolę sobie na uszczypliwy ligaturowy komentarz.</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Ligatura była imprezą komiksową zupełnie kameralną. Bardzo mała publika, ale sporo osób z zagranicy. Pewnie każdy znajdzie sobie jakieś wytłumaczenie, dlaczego tak się stało. Być może statystyczny fan komiksu przyzwyczajony jest do imprezy nastawionej na kupno komiksów i zgarnięcie autografów, a Ligatura miała charakter raczej wystawienniczy, choć każdej wystawie towarzyszył wernisaż i z każdym autorem dało się pogadać. Do tego w poznańskim Empiku sprzedawano komiksy i artbooki z Francji, Rosji, Czech, Holandii – rzeczy niedostępne w żadnym rodzimym sklepie komiksowym. Być może statystyczny fan komiksu nie ma ochoty oglądać prac Sieńczyka, awangardowych komiksów czy totalnych odpałów (genialnych!) francuskiej grupy Le Denier Cri. Być może statystyczny fan komiksu (i jest to zupełnie zrozumiałe) nie ma kasy na 3 imprezy komiksowe w tak krótkim czasie. Woli jechać na Komiksową Warszawę lub odkłada na BFK, bo chce zobaczyć Bisley’a. I to też nie powinno nikogo dziwić</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Ale zupełnie nie rozumiem tego, że na Ligaturze nie pojawili się dziennikarze i redaktorzy polskich serwisów komiksowych, które mielą te same newsy na okrągło i właściwie nie mają o czym pisać. Poza Jackiem Gdańcem i Jackiem Jastrzębskim nie widziałem (poprawcie mnie, jeśli się mylę) nikogo. A szkoda, bo dla osób zajmujących się komiksem Ligatura była świetną okazją do odkrycia zupełnie nowych obszarów komiksu i zrobienia wielu wywiadów. Choćby z Aleksandrem Zografem czy Paulem Gravettem. Czy naprawdę nikogo w naszym komiksowie nie interesuje rozmowa z Davidem Schilterem, który w małej Łotwie założył magazyn "kuš!" posiadający ogólnoeuropejski charakter? Może ktoś w Polsce skorzystałby z jego doświadczenia? Czy rozmowa z Bartkiem Jelonkiem, Polakiem zajmującym się sprzedażą praw międzynarodowych w DC Comics to nie jest temat dla serwisów komiksowych? Jeśli nie dla nich, to dla kogo?</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Właściwie powinienem się z tego wszystkiego cieszyć .Dzięki temu, że komiksowi dziennikarze nie przyjechali na Ligaturę, miałem komfortowe warunki pracy. Zrobiłem dwa długie wywiady i starczyło jeszcze czasu na sesje zdjęciowe. </div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Ale zupełnie się nie cieszę.</div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com31tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-41203261499916429432011-04-17T12:52:00.001+02:002011-04-17T12:54:13.345+02:00Komiks Bękartem Kultury - wystartowaliśmy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbrUNtDaX8TK6ai6gQfBY6yLGGRcio9wxErISSB1aTIyvK4ft57zY-KO_DDXj-qmcWaTxK1KnfYE8lgghzi5CWLXdwQKz7YeHQOJ4ab84YCs4Qh77QGpxcO45Efn57zMmHIEUNqu-OX4lE/s1600/KBK-LOGO.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="190" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbrUNtDaX8TK6ai6gQfBY6yLGGRcio9wxErISSB1aTIyvK4ft57zY-KO_DDXj-qmcWaTxK1KnfYE8lgghzi5CWLXdwQKz7YeHQOJ4ab84YCs4Qh77QGpxcO45Efn57zMmHIEUNqu-OX4lE/s400/KBK-LOGO.jpg" width="400" /></a></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;">Inicjatywa Komiks Bękartem Kultury </span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: Arial;">Pan Bogdan Zdrojewski</span></b></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: Arial;">Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego,</span></b></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: Arial;">Pan Michał Merczyński</span></b></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: Arial;">Dyrektor Narodowego Instytutu Audiowizualnego</span></b></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: Arial;"> </span></b><span style="font-family: Arial;">List otwarty</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;">Szanowni Panowie,</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;">Europejski Kongres Kultury, który odbędzie się we wrześniu 2011 roku we Wrocławiu stanie się z pewnością doniosłym wydarzeniem. Śledząc listę gości EKK ze zdziwieniem stwierdzamy, że nie znaleźli się na niej przedstawiciele ważnej gałęzi kultury XXI wieku – komiksu. Ponieważ Kongres ma mieć charakter europejski, warto przypomnieć, że komiks odgrywał i odgrywa ogromną rolę w kulturze takich krajów jak Francja, Szwajcaria czy Belgia. Również w Polsce jest istotną, choć niszową, dziedziną sztuki, pomijaną często przez media głównego nurtu. Program Kongresu zakłada <a href="http://m.in/" target="_blank">m.in</a>. dyskusję pt. „Niebezpieczne związki. Władza a kultura”. Jak wyobrażają sobie Panowie tę dyskusję bez przedstawicieli świata komiksu, medium chyba najbardziej uwikłanego w relacje z władzą, o czym świadczy nie tylko afera z „Chopin New Romantic”, ale także wszelkie albumy z okazji rocznic wydarzeń historycznych?</span><br />
<span style="font-family: Arial;">„…<b>w wyniku polityki kulturalnej tylko wybrane zjawiska ukazywane są jako reprezentatywne, atrakcyjne i wartościowe, inne zaś zostają pominięte lub odrzucone”</b> – czytamy w opisie „Niebezpiecznych związków”. W przypadku Europejskiego Kongresu Kultury wykluczony zostały komiks. Postulujemy o nietraktowanie komiksu jako bękarta kultury, którego można pominąć i wnioskujemy o zaproszenie uznanych europejskich twórców komiksowych do dyskusji w czasie Europejskiego Kongresu Kultury.</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;">Z wyrazami szacunku:</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;">Komiks Bękartem Kultury – grupa inicjatywna</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;"> Sebastian Frąckiewicz – krytyk komiksowy, dziennikarz. Współpracownik „Przekroju”, „Tygodnika Powszechnego”, „Take me”.</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;"> Jakub Oleksak – krytyk komiksowy, redaktor internetowego magazynu komiksowego „Kolorowe Zeszyty”.</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;"> Michał Słomka – Fundacja Tranzyt, animator kultury, organizator międzynarodowego festiwalu kultury komiksowej Ligatura, koordynator projektu Centrala – Central Europe Comics Art.</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;"> Jakub Woynarowski - animator kultury, wykładowca Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, twórca projektu Orbis Pictus</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;">Ponadto informujemy, że w całej Polsce zorganizowaliśmy akcję zbierania podpisów pod naszym listem. Akcja zbierania podpisów zakończy się 31 maja, a listy z podpisami prześlemy do Narodowego Instytutu Audiowizualnego</span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;">ps. Szanowne czytelniczki/ Szanowni Czytelnicy. Jeśli chcecie podpisać się pod listem wejdźcie na nasz fanpage, na którym informujemy o postępach akcji. </span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><a href="http://www.facebook.com/notes/komiks-b%C4%99kartem-kultury-inicjatywa/komiks-b%C4%99kartem-kultury/105717436180890#%21/pages/Inicjatywa-Komiks-B%C4%99kartem-Kultury/147699168628556?sk=notes%20%20%20"> <b>Pod tym linkiem znajduje się lista miejsc, gdzie można złożyć podpis pod listem otwartym.</b></a></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: Arial;"><br />
</span></b></div>Jeśli chcesz nas wesprzeć lub uzyskać więcej informacji wyślij maila:<br />
<b>komiksbekartemkultury@gmail.com</b><br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;"> </span></div><div class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;"> </span></div><div class="MsoNormal"><br />
</div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-34769713545669489022011-04-05T00:57:00.003+02:002011-04-05T00:59:07.519+02:0010 patoli do wygrania<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsFn-SVyNm4x6Dww_NaOUkEaJJSP4bLnJhGJRnTqDCsqFCirvzaDLcVZY-NL0hKBRMj5uIu26_8pUDJTAlzsgDt9xn-Woq7sTcJS8apdW5m5frMAx5yt0bkogb5IlNAI_VD7XMOc9LAr5y/s1600/konkurs_wawel_afisz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsFn-SVyNm4x6Dww_NaOUkEaJJSP4bLnJhGJRnTqDCsqFCirvzaDLcVZY-NL0hKBRMj5uIu26_8pUDJTAlzsgDt9xn-Woq7sTcJS8apdW5m5frMAx5yt0bkogb5IlNAI_VD7XMOc9LAr5y/s640/konkurs_wawel_afisz.jpg" width="452" /></a></div><br />
Nie ma się co czarować, status danej sztuki w życiu kulturalnym tego kraju poznaje się po nagrodach. A ściśle wysokości tychże nagród. I jak widać na załączonym obrazku, ilustracja stoi wyżej niż komiks. Zresztą komiksiarze zaczynają już to powoli łapać. Z ilustracją kolaborują ostatnio m.in. Leśniak, Paweł Kłudkiewicz, a już od dawna Wojda czy Trust. Ta kolaboracja jest zwyczajnie opłacalna, również w wymiarze artystycznym. Nie trzeba rysować polskich oficerów i ojców narodu. A zamiast bić się o kolejny tablet, uścisk ręki Balcerowicza czy robić historyczną chałturę, może warto powalczyć o 10 000 zł. W Jury siedzi Wilkoń, jest też Joanna Olech, czyli ludzie o najlepszym ilustratorskim guście. <br />
<br />
<a href="http://www.wawel.krakow.pl/">www.wawel.krakow.pl</a>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-4425754130578497492011-03-30T23:11:00.015+02:002011-03-31T00:12:18.860+02:00Intuicja<div style="text-align: justify;">Wkrótce pojawi się kwietniowy numer "Take me". W środku będzie wywiad z Danielem Mizielińskim. Gdy mniej więcej miesiąc temu przeprowadzałem z nim do "Take me" rozmowę na temat antologii "1000 polskich okładek" (którą przygotował razem z żoną Aleksandrą) i projektowania książkowego nie przypuszczałem, co się za chwilę stanie. A stała się rzecz bardzo istotna. Na ostatnich targach książki dla dzieci w Bolonii (najważniejsza europejska impreza w branży literatury dla młodego czytelnika) polscy twórcy rozbili bank i pogonili konkurencję. Na 12 możliwych nagród nasi rodacy zdobyli trzy. Mizielińscy za "Co z Ciebie wyrośnie", Iwona Chmielewska za ilustracji do koreańskiego tekstu "A House of the mind: Maum", a Adam Jaromir i Gabriela Cichowska za "Słoniątko".</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjppF-Fmiu9VjJ0j3sxcjf_a6DESHUYRHoPfvnpc3qMlG5bK60KiRplmHLjOUwJDxjqrhG4eaZ1hmpddSwSoAzH2z8x6tsXcC-jDm0jAqwcmjt8-_UKrJxNjDvOiA1SD84LnX3SogwBYGgz/s1600/blog+mizielinscy+wywiad.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="282" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjppF-Fmiu9VjJ0j3sxcjf_a6DESHUYRHoPfvnpc3qMlG5bK60KiRplmHLjOUwJDxjqrhG4eaZ1hmpddSwSoAzH2z8x6tsXcC-jDm0jAqwcmjt8-_UKrJxNjDvOiA1SD84LnX3SogwBYGgz/s400/blog+mizielinscy+wywiad.jpg" width="400" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvFkt4T52y8sZqKoML29GD-5PwuAffhimJMg5czcyvhub14rrPFowntVllhyphenhyphenNP_Sg9Am6u2-gVKdWIa9DCmhIxVQu8Ks3xr6xX3y1nHmQMXbs_qbXx6F7G_HB133-d5me05AlM6KyyhGnt/s1600/blog+wywiad+mizielinscy+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="282" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvFkt4T52y8sZqKoML29GD-5PwuAffhimJMg5czcyvhub14rrPFowntVllhyphenhyphenNP_Sg9Am6u2-gVKdWIa9DCmhIxVQu8Ks3xr6xX3y1nHmQMXbs_qbXx6F7G_HB133-d5me05AlM6KyyhGnt/s400/blog+wywiad+mizielinscy+2.jpg" width="400" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Okazuje się, że na polu gier video i książki dla dzieci (w szczególności ilustracji) Polacy są w pierwszej lidze. Co z tego, jeśli, i jedną i drugą dziedzinę traktuje się nad Wisłą jak nieważne popierdółki Ale o polskim kinie można dywagować latami i szastać kasą z PISF, choć kino i tak nie stało się naszą wizytówką. W Polsce książka dla dzieci to nie sztuka godna uwagi, a ilustracja uważana jest za tak niszową rzecz, że nie warto o niej rozmawiać, a już tym bardziej opisywać w mediach czy dotować państwową kasą. Potem powstaje publiczny lament, bo badania czytelnictwa wykazują, że jesteśmy burakami. Inna rzecz, że państwo w ogóle lubi rzeczy duże, np. duże stadiony za dużą kasę, licząc, że Euro wypromuje Polskę. Tymczasem, jak się okazuje nic nie promuje nas lepiej niż kultura, szczególnie te dziedziny, na które państwo nie musi dawać ani złotówki. To może jak przykręci kurek z forsą polskiej kinematografii i sportowym wygibasom, wtedy na tych polach też odniesiemy sukces? Może tak to działa? Po Mizielińskich czy Chmielewskiej pozostaną świetne książki, które dzięki Bolonii trafią do europejskiego obiegu, do dzieciaków z Francji czy Hiszpanii. Po Euro pozostaną puste stadiony, a na stadionach kibole będą mogli sobie urządzić ustawki. A później polski rząd wyśle ich do Europy. Żeby straszyli te same dzieci, które będą poznawać świat z polskich książek.</div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-89436592100640353762011-03-22T23:48:00.000+01:002011-03-22T23:48:57.819+01:00Trochę papieru cz.2<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyA1WBDgd7WKkX9UBMaTi3k6c9wTj1ZYuygmBAzyPlJZ3xwoYHDH5ej3rR-UXDabMFuDwFzT9UGgLdkSs2QLGVtALKbstHN6ekuXZemUAogp8gguxIvtuFmXNjDKEVtuzvXxOUaUDYGTyY/s1600/torpedo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="326" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyA1WBDgd7WKkX9UBMaTi3k6c9wTj1ZYuygmBAzyPlJZ3xwoYHDH5ej3rR-UXDabMFuDwFzT9UGgLdkSs2QLGVtALKbstHN6ekuXZemUAogp8gguxIvtuFmXNjDKEVtuzvXxOUaUDYGTyY/s400/torpedo.jpg" width="400" /></a></div>W kiosku nowy "Przekrój", a w "Przekroju" kolumna komiksowa: nowy Torpedo doskonały jak zawsze i całkiem niezłe "Baśnie". Poza tym w dziale Otwórz Oczy Jacek Tomczuk pisze o streetartowym artyście działającym pod ksywą ROA, który specjalizuje się w zwierzętach (jakkolwiek to brzmi). Takie rzeczy robi, o<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPgTblk2btZF5Jlk656tMyjZPnRX_wOLYrmNU3kkRexV-IFa_fV2hO-wWPISv5AhMlYmRSaVk7DaJInRi8RfCb36uypHCTyAQe_GMMRXQZk-LRqiloENEJT_cY5YZ2eKLF2P04gEfJ6Q0-/s1600/Roa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPgTblk2btZF5Jlk656tMyjZPnRX_wOLYrmNU3kkRexV-IFa_fV2hO-wWPISv5AhMlYmRSaVk7DaJInRi8RfCb36uypHCTyAQe_GMMRXQZk-LRqiloENEJT_cY5YZ2eKLF2P04gEfJ6Q0-/s400/Roa.jpg" width="400" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9Y3wh0zseTTHojDN69cCWmLh5UG4Tf65C_UOkbJ5PQfL07PzIIwb0Q2t3Ko-_fpHtUBf51rWqTR_4thhjUVaXAzY5gPqT7gcyZqUh4_GQTPKrXXn0RLD-jitwhnszn-fFUsukqCy59jcC/s1600/roa+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="270" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9Y3wh0zseTTHojDN69cCWmLh5UG4Tf65C_UOkbJ5PQfL07PzIIwb0Q2t3Ko-_fpHtUBf51rWqTR_4thhjUVaXAzY5gPqT7gcyZqUh4_GQTPKrXXn0RLD-jitwhnszn-fFUsukqCy59jcC/s400/roa+2.jpg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8793397171126451574.post-81964660577575528432011-03-22T00:42:00.005+01:002011-03-22T00:47:52.044+01:00Trochę papieru<div style="text-align: justify;">W "Take me" z lutego 2011 wydrukowali mi dwa teksty. Sylwetkę Grzegorza Janusza plus trzecią odsłonę cyklu felietonów o twórcach komiksowych. Tym razem Vaughn Bode. Za chwilę kwietniowe "Take me" i też coś tam mają wydrukować, ale tym razem nie o komiksach.</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHdjPVWVtRHnejN0ZdHTWiYLP44Qxg3hUAj4fOGylxt-eDu4x-sPJQh2EivwmyJ1zgDHHOjt8-S8elR2nIN8pNkM-E6k3ByMI3jqYjklSiV0VkIKj8xZ_5vi-Rhz_uZa_cKBmBjdDkGqYn/s1600/janusz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="268" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHdjPVWVtRHnejN0ZdHTWiYLP44Qxg3hUAj4fOGylxt-eDu4x-sPJQh2EivwmyJ1zgDHHOjt8-S8elR2nIN8pNkM-E6k3ByMI3jqYjklSiV0VkIKj8xZ_5vi-Rhz_uZa_cKBmBjdDkGqYn/s400/janusz.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiprefuUHjhm9U9PV12R9yOvudX8mB6HsUilmDHnnFBAE7V3zcYXNnZLIfvOY_ztOQU45UUJC9pMiIqh25e73z06UqY8InuNb6guwcP-esyuf0Fb_sdgSDJlj5Hy4bUaHjc4rEjFPoTee8Y/s1600/bode.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiprefuUHjhm9U9PV12R9yOvudX8mB6HsUilmDHnnFBAE7V3zcYXNnZLIfvOY_ztOQU45UUJC9pMiIqh25e73z06UqY8InuNb6guwcP-esyuf0Fb_sdgSDJlj5Hy4bUaHjc4rEjFPoTee8Y/s400/bode.jpg" width="285" /></a></div><div style="text-align: justify;">Tymczasem moim prywatnym odkryciem sezonu został blog Kasi Tusk. Jak już znajdziecie (nie będzie to trudne), polecam szczególnie cholernie obszerny dział Film i Literatura. Przygotujcie sobie jakieś tabletki na uspokojenie. Niskie czytelnictwo w Polsce? No pewnie, bo przykład idzie z góry. Kasia Tusk (w przeciwieństwie do Marty Kaczyńskiej) nie pisze jeszcze o komiksach, ale kto wie.</div>Sebastian Frąckiewiczhttp://www.blogger.com/profile/13141219035894070086noreply@blogger.com0