Walczę ostro. Z nowym wyglądem bloga. Na razie szaleństwo w kolorach fontów, ale za chwilę to się zmieni.
Natomiast zasadniczy layout zostaje. Nie jestem grafikiem, nie zrobię nic niszczącego rogówki internautów. Stawiam na minimal, żeby oko się nie męczyło. Co więcej, nie potrafię zainstalować darmowej skórki na blogspota z netu, żeby kod html mi się nie wysypał. A to dlatego, że one mają jakieś ukryte detale, typu niby-reklamki, a ja ich nie chcę u siebie.Koszmarrrr, wrrrr. A skoro już jesteśmy przy koszmarach - taka oto pamiątka z podróży poślubnej.Strach jeść, szczególnie jak te wszelkie dostępne białka zmutują nam się w organizmie. Trzeba przynać, iście komiksowy humor miał autor tego serka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz