9.8.09

Prasówka






"Respublica" to czasopismo, do którego mam ogromny szacunek. Długa tradycja, wiele ważnych dyskusji literackich, socjologicznych i politologicznych (a także i politycznych) na koncie, a w spisie treści dobrzy autorzy (choć wiadomo, że poglądy bardzo różniste). Pismo z gatunku mądrych, a nie "mondrych", a przede wszystkim pismo poważne. I jako pokazuje ostatni numer - pismo otwarte. Znajdziemy w nim - Panowie, Panie - komiks. Leela Cerano (jeśli popełniłem błąd w nazwisku autorki to mnie poprawcie) jednak nie zachwyca. Komiks jest bowiem zupełnie odczapowy. Ktoś pomyślał, że dobry opowieść obrazkowa musi nade wszystko podejmować ważkie tematy.
A tu ważność jest potrójna: wątek żydowski + kobiecość + aborcja. Niestety nie równa się to sukces artystyczny. Nowelka jest nijaka, bez puenty. Średniak to mało powiedziane. Szkoda, że "Respublica" słynąca z gęstego sita w doborze publicystów nie posłużyła się tym sitem przy doborze komiksu. Ale miejmy nadzieję, że następnym razem będzie lepiej.
Na pocieszenie polecam "Ryms". Nie mam tu nic o komiksie (poza Butenką), bo to kwartalnik poświęcony książce dla dzieci i młodzieży. Ale i tak warto zajrzeć, bo sporo pisze się tu o ilustracji, estetyce, tym, jak powinno kształtować się gusty plastyczne młodego pokolenia. Warto znać - okładkę zrobił Maciek Blaźniak. Sympatyczną okładkę dodajmy

Brak komentarzy: