W sumie zamiast tego dość oczywistego symbolu sojuza można by dać inny, niezniszczalny symbol tamtych czasów, np. lodówkę Mińsk (kto miał w domu, dobrze wie, że to prawda). Lodówka Mińsk niejedno przyjęła na klatę. Ale poza tym historia bardzo przyjemna.
2 komentarze:
gdyby ich ktoś przyłapał na pałowaniu, czy oddawaniu moczu na tego bałwana to pewnie też mieliby kłopoty...zabawna historia
Lodówkę Mińsk jeszcze rok temu miałem obecną w mieszkaniu w którym przebywam od lat prawie pięciu. Srogie bestie są to!
Prześlij komentarz